Kamil.
Założyciel i CEO TimeCamp S.A., programista, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. W 2008 roku, jeszcze jako student, został zauważony przez Venture INC (Unfold). Samodzielnie zaprogramował pierwszą wersję TimeCamp, a w 2018 roku został laureatem Rankingu 50 najbardziej kreatywnych w biznesie.
Autentyczny i wiarygodny. W wolnych chwilach medytuje i jeździ motocyklem. Interesuje się psychologią samodoskonalenia, biznesem, filozofią oraz medytacją. Swoją pierwszą grę komputerową napisał w Pascalu, w wieku trzynastu lat.
Kamil RudnickiRozwój osobisty
-
Napisanie pierwszej gry komputerowej.
-
Rozpoczęcie projektu TimeCamp, polegającego na automatycznym mierzeniu produktywności.
-
Osiągnięcie miliona złotych przychodu w biznesie. Pierwszy dziesięciodniowy wyjazd medytacyjny w odosobnieniu.
-
Laureat Rankingu 50 najbardziej kreatywnych w biznesie. Laureat Deloitte Technology Fast 50 Central Europe.
Zobacz inne wywiady z Kamilem:
Historia TimeCamp
Jak to się zaczęło
Nigdy nie sądziłem, że zostanę przedsiębiorcą. Nikt w rodzinie nim nie był. Pochodzę z małego miasta, chciałem zostać, po prostu, programistą.
Od dziecka lubiłem robić projekty. Jako trzynastolatek napisałem swoją pierwszą grę wzorowaną na tytule Carmageddon. W sumie stworzyłem około 15 mini projektów, a w liceum pomagałem studentom informatyki pisać programy na zaliczenie.
Zawsze odczuwałem satysfakcję z tego, że robię coś, czego ludzie używają.
Na pierwszym roku studiów, w 2008 r. trafiłem na spotkania startupowe organizowane m.in. przez Venture INC (Unfold). Tam onieśmielony pokazałem swój projekt: zanotuj.info i zostałem zaproszony na rozmowę. Wprawdzie pomysł ten nie został zrealizowany, ale za to wymyśliliśmy wspólnie TimeCamp’a. Przez pierwsze dwa lata samodzielnie pracowałem nad projektem. Pierwszą wersję TimeCamp’a zakodowałem sam.
Venture INC pomógł mi znaleźć pierwszego inwestora. W 2010 roku na jednej z konferencji przedstawiłem projekt. Udało się. O tym, że Asseco zainwestowało 300 tysięcy złotych dowiedziałem się stojąc na przystanku autobusowym. Cieszyłem się jak dziecko. Nigdy wcześniej nie widziałem takich pieniędzy!
Czas stagnacji, pivot i nowy początek
Przy 500 tysiącach złotych przychodu utknęliśmy. Straciliśmy pęd i nie mogliśmy urosnąć. Przez 3 lata staliśmy w miejscu. Zaczęło brakować pieniędzy na koncie, aż nagle krzywa wzrostu drgnęła. Stało się to m.in. dzięki widoczności w Google. Ale stres był.
Zrobiliśmy też pivot. W tamtym czasie opieraliśmy się o aktywności komputerowe – mierzenie produktywności pracowników. Na prośbę klienta stworzyliśmy nowy moduł – mierzenie czasu w projektach. Nie mieliśmy wcześniej takiego modułu. Nie obyło się bez mnóstwa poprawek i poczucia wstydu, ale dopracowaliśmy go i włączyliśmy w ofertę. Od tamtej pory szło coraz lepiej. Ten pivot zmienił wszystko.
Niewykorzystana szansa
Z perspektywy czasu wiem, że błędem było zwlekaniem z wejściem w model freemium. Gdy potem staraliśmy się nadrobić stracony czas okazało się, że jest za późno.
Trudny moment dla foundera
Przyszedł taki moment, kiedy nadmiar obowiązków spowodował, że musiałem zacząć rozdzielać zadania innym. To był czas by pozwolić im na samodzielność, nawet jeśli ich koncepcje/pomysły nie zawsze pokrywały się z moimi. Trzeba było pozwolić im na popełnianie błędów.
Dla mnie, jako produktowca, który uwielbia tworzyć interfejsy, pogodzenie się z tym, że nie mam już pracy operacyjnej, jest bardzo trudne. Najbardziej ciąży mi klątwa wiedzy. Jestem w projekcie od samego początku, wiem o nim najwięcej, dlatego wprowadzanie zmian zajmuje mi najmniej czasu. Wiem, że nie mogę już się tym zajmować i to jest dla mnie najtrudniejsze.
To, że pracuję dużo to wyłączniemój wybór i dobrze się z tym czuję.
Wyzwanie
Najtrudniejszym w prowadzeniu firmy jest pogodzenie spraw ważnych z pilnymi. Można powiedzieć, że rzeczy ważne są na łasce pilnych. To jest problem, nad którym ciągle pracuję.
Satysfakcja i motywacja
Pierwsze słowo, które przychodzi mi na myśl o firmie i sprawia, że się uśmiecham to: wyniki. Po to jest firma, aby były wyniki.
Jesteśmy obecni w 100 krajach świata. W 15 dni zarabiamy tyle, ile zainwestowano w nas w przeciągu pierwszych lat. Jestem otoczony gronem profesjonalnych managerów, którzy super działają. Czuję ich wsparcie. Dziś tworzymy czterdziestoosobowy zespół. Pamiętam, że raz, kiedy zobaczyłem wszystkich w firmie, pomyślałem “kiedyś byłem sam, a teraz jest tu tyle ludzi” – to super motywacja.
Gdybym wiedział to, co wiem teraz…
Gdybym mógł wybrać czy rozpocząć projekt wtedy lub dzisiaj, to biorąc pod uwagę to, co wiem teraz, wybrałbym… dzisiejsze czasy, ale zawahałem się, ponieważ wcześniej konkurencja była dużo mniejsza i działało się bardziej partyzancko. Teraz wszystko się strasznie skomercjalizowało, a ja lubiłem startupowy underground.
Moja filozofia
Zero ściemy.
Widzieć – to jedna z moich filozofii życiowych. Widzieć rzeczy takimi jakimi naprawdę są. Najgorsze jest oszukiwanie samych siebie w prezentacjach i podsumowaniach. Wierzę w ciągły rozwój i potrzebę wychodzenia poza strefę komfortu.
Moją największą zaletą jest autentyczność. Spajam ludzi, potrafię wzbudzić ich zaufanie. Larry Ellison z Oracle powiedział: “nigdy nie oddawaj władzy”. Widzę siebie jako lidera. Chcę pozostać decyzyjny.
Co sprawia Ci przyjemność?
Gdy firma ma wyniki. Po to jest firma.
A prywatnie, w wieku 16 lat zainteresowałem się medytacją. Do dziś praktykuje dwa razy w tygodniu. Czytam Daily Stoic. Polecam.
Rozwój osobisty
-
Napisanie pierwszej gry komputerowej.
-
Rozpoczęcie projektu TimeCamp, polegającego na automatycznym mierzeniu produktywności.
-
Osiągnięcie miliona złotych przychodu w biznesie. Pierwszy dziesięciodniowy wyjazd medytacyjny w odosobnieniu.
-
Laureat Rankingu 50 najbardziej kreatywnych w biznesie. Laureat Deloitte Technology Fast 50 Central Europe.